Wiersz pochodzi z tomiku: Stygnąca kipiel (1995) |
Wiosenne nastroje
W Rzymie skazańcy idąc na śmierć składali Furiom w ofierze narcyzy i wieńczyli nimi obficie swe torsy aby narkotyczna woń łagodziła ból ukrzyżowania a we mnie białe gwiazdki z kryzą w czerwone punkciki budzą nadzieję a ich zapach nową miłość nie dziwcie się zatem że parafrazując Wierzyńskiego nóżki narcyzów całuję kwiecień 1993 |
Strona tytułowa Takie były wędrówki o świcie ***Wciąż trwają we mnie ***Tylko piękno ***Ptakiem ulecieć ***Przez tyle lat Tęczowy most ***Jest we mnie Wiosenne nastroje ***Młodość ***Dzięki ci losie ***(Po wieczorze autorskim) Kraków (powrót) |