Po wyprawie w Bieszczady III

Przy obelisku Jerzego Harasymowicza na Przełęczy Wyznej
na mikrocząsteczce
Twego cienia
spoczęły dwa głazy
w koronie splecionej
symbolami wiary
podwójnie kreślonym krzyżem
w cerkiewnej kopułce
Nareszcie spocząłeś
niestrudzony Wędrowcze
wśród mocarnych buków
u podnóża szczytu
Chociaż...
te dwa głazy
nie potrafią ujarzmić
cząsteczki
mruga przekornie
pierwszą gwiazdą
świętojańskiej nocy
nad płonącym
u szczytu ogniskiem
i śpiewa
mrokiem lasu
o żywych i martwych
mieszkańcach
bieszczadzkiej
dziedziny

22 V 2001